Mija tydzień od napisania ostatniego postu i regularnie spotykam się z
klasycznymi dla tego ubogiego umysłowo, osiedlowego środowiska przejawami agresji tj. obraźliwymi gestami i zachowaniami, polegającymi na próbach
zastraszania mnie przez przejeżdżanie samochodem centymetry od mojego
ramienia. Ale próby prowokowania mnie do gwałtownych reakcji przez
rzekomo "przypadkowe" nadepnięcie lub kopnięcie wyprowadzanych przeze
mnie psów są niegodne jednostek ludzkich i świadczą o poziomie
zezwierzęcenia lokalnych "pseudo homo sapiens"! Nie usprawiedliwia takiego
działania ani fakt trudnego dzieciństwa w patologicznej rodzinie, ani stan ZNP u
kobiet. Ani nawet nawet jedno i drugie łącznie!!!!!
P.S.
Jeśli macie pretensje do mnie to nie odgrywajcie się na psach, ponieważ one nie podzielają moich poglądów.:-)) Informuję, że nie zamierzam tolerować takiego stanu rzeczy i będę od tej pory, w podobnych sytuacjach podejmował zdecydowane, aczkolwiek zgodne z prawem działania!!! A, i celowo napisałem "ciężko-myślących " a nie ciężko myślących, traktując to jako nazwę własną pewnej grupy ludzi podobnie jak "twardogłowych".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz